Pomysł na bloga dorastał we mnie przez kilka miesięcy, aż w końcu..wykiełkował. Chciałabym aby był moim wirtualnym pamiętnikiem a także przewodnikiem dla osób szukających odwagi i odrobiny uśmiechu.
Przeczytałam Pani blog jednym tchem..Sama zamierzam się od jakiegoś czasu by stworzyć coś w rodzaju pamiętnika..by odciążyć swe myśli. 5 miesięcy temu urodziłam wyczekiwaną córeczkę..moje wyobrażenia nie pokryły się z rzeczywistością..los napisał inny scenariusz..niezbyt łaskawy, lecz nadal dający nadzieję..
Proszę napisać jak zdrowie Paulinki..jak Pni sobie radzi emocjonalnie.. Czekam z niecierpliwością na wiadomość.. Pozdrawiam..i życzę przede wszystkim dużo zdrowia.
Przeczytałam Pani blog jednym tchem..Sama zamierzam się od jakiegoś czasu by stworzyć coś w rodzaju pamiętnika..by odciążyć swe myśli.
OdpowiedzUsuń5 miesięcy temu urodziłam wyczekiwaną córeczkę..moje wyobrażenia nie pokryły się z rzeczywistością..los napisał inny scenariusz..niezbyt łaskawy, lecz nadal dający nadzieję..
Proszę napisać jak zdrowie Paulinki..jak Pni sobie radzi emocjonalnie..
Czekam z niecierpliwością na wiadomość..
Pozdrawiam..i życzę przede wszystkim dużo zdrowia.